Reklamy kredytowe – rzetelne, zrozumiałe i jednoznaczne

Ustawa o kredycie hipotecznym jest jednym z bardziej kontrowersyjnych aktów prawnych ostatnich miesięcy. Dotyczy ona podporządkowania prawa polskiego do wymogów dyrektywy unijnej i w gruncie rzeczy zapewnia ochronę konsumentów. Jednak „przemycone” zostały w niej zapisy, które według wielu nadal nie do końca są słuszne.

Jednym z zapisów mających na celu dobro kredytobiorcy jest wymóg rzetelnego informowania o produkcie.

Art. 7 Ustawy z dnia 23. marca 2017 roku o kredycie hipotecznym oraz o nadzorze nad pośrednikami kredytu hipotecznego i agentami precyzyjnie określa w jaki sposób banki i SKOKi muszą reklamować produkty bankowe hipoteczne w mediach, ulotkach czy nawet własnej stronie internetowej. Od 22. lipca 2017 r. przepisy tejże ustawy nakazują, by reklama była rzetelna, jednoznaczna i zrozumiała.

Obowiązek dotyczy nie tylko kredytodawcy, ale i pośrednika czy agenta. Reklama kredytu hipotecznego nie może wzbudzać wątpliwości co do warunków i zasad, nie może wprowadzać w błąd czy być niejednoznaczna. Ustawa określa nawet czcionkę i czas pokazywania istotnych dla konsumenta informacji w spotach reklamowych telewizyjnych – czas musi być na tyle odpowiedni, by osoba zainteresowana mogła swobodnie doczytać ze zrozumieniem wszelkie informacje istotne do podjęcia decyzji, czy porównania oferty z innymi dostępnymi na rynku. Takie obwarowania od jakiegoś czasu obowiązują wszak przy kredytach konsumenckich, zatem zmiana w przypadku hipotek nie powinna dziwić.

Co musi zawierać reklama?

Najważniejsze jest podanie RRSO. Rzeczywista roczna stopa oprocentowania mówi bowiem, ile faktycznie będzie trzeba oddać do banku (zawiera nie tylko odsetki ale i koszty dodatkowe). Ten wskaźnik musi być na tyle widoczny, co informacja o nominalnym oprocentowaniu kredytu. Reklama oprócz tego musi zawierać dane dotyczące rodzaju oprocentowania (stałe czy zmienne), kosztu kredytu, całkowitej kwoty kredytu i do spłaty. Bank lub SKOK winien poinformować także o ryzykach związanych ze zmianą stóp procentowych przy produktach z oprocentowaniem zmiennym. Istotne wyliczenia powinny oparte być na przykładzie reprezentatywnym, tj. ofertach dostępnych na warunkach, na jakich bank/SKOK udzielił 2/3 umów kredytowych z uwzględnieniem okresu spłaty i całkowitej kwoty kredytu.

Jeśli KNF dopatrzy się niejednoznacznych lub niewystarczających informacji w reklamie dowolnego typu będzie mógł nałożyć na kredytodawcę karę finansową.